Któż tego nie zna - długie godziny spędzone na CM Revolution, następnie zarwana noc przy Football Managerze. Nesete w swoim filozoficznym wywodzie przekonuje - wstańmy od komputera, zasmakujmy życia takim, jakie jest!

Praca nie zawsze należy do zajęć specjalnie fascynujących, dlatego ważne jest, aby mieć w zanadrzu coś, co pozwoli umilić czas na nią przeznaczony. Użytkownicy forum SI zastanawiają się, czy tym czymś może być Football Manager.

Można próbować rysując na kartce, można w czasie meczu, można dokładnie – zdanie po zdaniu, skrupulatnie czytać, tłumaczyć przepisy - i często na nic ten wysiłek. Nie rozumieją. Ale…

Pomimo tego, że premiera najnowszej gry Sports Interactive miała miejsce ponad 5 miesięcy temu, z pewnością niektórzy z Was jeszcze jej nie posiadają. Żeby pomóc Wam zmienić tę sytuację, przejrzeliśmy najciekawsze oferty dostępne w Internecie!

Członkowie FM-Britain nie próżnują. Po Teoriach Taktycznych przyszedł czas na dzieło traktujące o zarządzaniu zespołem, kontaktach z mediami i czynnikach, które wpływają na zachowanie naszych zawodników.

Wielu ludzi ma rozmaite powody, dla których ukrywa prawdziwą tożsamość – jedni są poszukiwanymi kryminalistami, inni zeznawali w sądzie przeciwko mafii i ciąży na nich wyrok śmierci. Jak ma się to jednak do Football Managera?

Stanie w błocie, będąc przebranym za krzak, może wydawać się dość niecodziennym zajęciem. Jednak tylko na pozór, bowiem pozwala ono zdobyć wiele ciekawych informacji. Ostatnio doskonale przekonał się o tym nesete.

Różnego rodzaju poradników taktycznych jest w sieci wiele, lecz nie zawsze potrafią one odpowiedzieć na wszystkie istotne pytania. Dzisiaj jednak każdy gracz dostanie szansę uzupełnienia swojej wiedzy, a wszystko dzięki redaktorom FM-Britain!

Są na tym świecie rzeczy, które nie śniły się nawet filozofom – co jednak, jeśli dotyczą one bezpośrednio Football Managera? Na forum Sports Interactive pojawia się coraz więcej tematów z bugami, w które ciężko uwierzyć.

Niewielki klub powoli przeskakujący kolejne szczeble ligowe, trafiający do europejskich pucharów, wzmacniany coraz droższymi piłkarzami. To historie wielu z nas, ale czy przytrafiają się mimowolnie?